By móc skuteczniej wpłynąć na los naszej polskiej narodowości w tym państwie i na ukształtowanie egzystencji i dobra naszego ludu, stworzyliśmy jeden, wspólny polityczny związek całej naszej polskiej ludności: Związek Polaków w Czechosłowacji.
Dotychczasowe stronnictwa polityczne — Związek Śląskich Katolików i Polska Partia Ludowa — przestają odtąd istnieć jako czynnik polskiej polityki narodowej, a występowanie w sprawach narodowych i obrona polskiego ludu w Czechosłowacji w sprawach politycznych przechodzi na Związek Polaków w Czechosłowacji.
Z Polską Socjalistyczną Partią Robotniczą chcemy utrzymywać dobre stosunki i współpracować z nią dla dobra polskiego ludu.
Cele nasze wynikają z obowiązków naszych wobec naszego narodu i naszego ludu.
Nie ustaniemy w walce o nasze prawa:
— nim nie zostanie przywrócony polski narodowy stan posiadania z czasów przed rozdziałem Śląska Cieszyńskiego,
— nim nasz polski lud nie uzyska zupełnego równouprawnienia,
— nim nie zyska zupełnej możności utrzymania życia i słusznej egzystencji na ziemi swych przodków,
— nim na jakimkolwiek bądź stanowisku przy równej fachowej kwalifikacji będą mieli pierwszeństwo obcy przybysze,
— nim nie zostaną stworzone niewzruszone gwarancje narodowego rozwoju, tak dla całości naszej narodowej grupy, jak i pojedynczych jej członków. [...]
Związek Polaków w Czechosłowacji przeto domagać się będzie, na wzór innych grup narodowych w tym państwie, narodowej autonomii w ramach Republiki Czechosłowackiej także dla ludności polskiej.
Czeski Cieszyn, 28 marca
„Dziennik Polski”, Czeski Cieszyn, 29 marca 1938.
W nocy z wczoraj na dziś założyłem Sekcję Młodych przy Związku Polaków, mianując komendantem Emanuela Guziura. [...] W gminach powstają oddziały młodych, prowadzone przez komendantów. [...] Do spraw politycznych i w ogóle spraw większej wagi powołałem „Zespół” [...]. Członkowie „Zespołu” zobowiązali się do maszerowania w całkowitej harmonii i serdeczności do jednego celu, którym jest wyzwolenie Śląska spod zaboru czeskiego. Do „Zespołu”, który składa się tylko z kilku ludzi, należy również pastor Berger, jako przewodniczący „Zespołu” w moim zastępstwie. [...]
Ponieważ istnieje możliwość powszechnej mobilizacji w Czechosłowacji i związana z tym ucieczka młodzieży polskiej do Polski, pojawia się konieczność poczynienia kroków przygotowawczych w polskim Cieszynie dla uplasowania tej młodzieży, która tworzyłaby w Polsce „Legion Zaolziański”.
Morawska Ostrawa, 14 września
Kazimierz Badziak i inni, „Powstanie” na Zaolziu w 1938 r., Warszawa 1997.
18 września powiadomiono mnie, że mam przemawiać na antyczeskim wiecu protestacyjnym w Katowicach. [...] Pojechałem do Katowic rano następnego dnia, ustaliłem treść i objętość mego przemówienia. [...] Wieczorem na rynku katowickim przemawiałem wobec 40-tysięcznego tłumu, a przez radio do całej Polski i do bliższej i dalszej zagranicy. Przemówienie obliczone na 10 minut trwało wskutek okrzyków tłumów i aplauzów przeszło 18 minut. Padały pod adresem Czechów hasła takie, jak: „Bić Czechów!”, „Ostrawica nasza granica”, „Stworzyć korpus ochotniczy”, „Wodzu, prowadź nas na Czechów!”, „Dalej, za Olzę!”, „Precz z komunistyczną Pragą!”, „Zniszczyć gniazdo niepokojów i prowokacji w Pradze!”. Okrzykom nie było końca, a padały z taką siłą, że czuło się siarkę w powietrzu.
Katowice, 19 września
Jan Szuścik, Życiorys nauczyciela, zbiory Książnicy Cieszyńskej, RS AKC. III 00111.